Pomysł z wypadem do stolicy Danii był spontaniczny: akurat w tym kierunku były w miarę tanie bilety lotnicze:) To był mój pierwszy kontakt ze Skandynawią, który przekonał mnie, że koniecznie trzeba wybrać się tam na dłuższą eksplorację.
Na miejscu korzystalismy z rowerów miejskich (darmowych, ale przyznam, że dość topornych i ciężkich), dzięki czemu przemieszczenie się z jednego końca miasta na drugi zajmowało zaledwie kilkanaście minut.
Kopenhaga zachwyca czystością i przejrzystością. Wszystko jakieś takie poukładane i równe, nie ma bilboardów, walających się śmieci, korków. Najbardziej jednak zafascynowała mnie rozbudowana infrastruktura rowerowa. Rowerzyści mają swoje odrębne pasy ruchu, łącznie z sygnalizacją świetlną na skrzyżowaniach, kierowcy zawsze uwzględniają pierwszeństwo roweru przed autem i na dodatek uśmiechają się wszyscy do siebie. Spokojnie i sympatycznie, odrobinę tego optymizmu warto by przenieść na polski grunt.. Ale do tego chyba musimy jeszcze dojrzeć..
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Jak tez bym tak chcial na wekend... :-)
-
...to jeździłaś bez trzymanki?
-
Tylko jedna fotka z rowerami, bo większość zdjęć była robiona znad kierownicy :P
-
...mimo niewielkiej ilości rowerów (słownie - dwa) zdjęcia świetne!!!!!
-
jak na rowerowe eldorado, to coś mało tych rowerów tutaj...ale to określenie jest trafne...pamiętam że w Kopenhadze widziałem największy parking dla rowerów i zastanawiałem się jak ktoś może trafić do swojego bicykla...inna rzecz która rzuciał mi się w oczy to same rowery, głównie obskurne miejskie damki, na których jeździły bez obciachu piękne dunki.... u nas na takiej ukrainie nikt by się na miejście nie pokazał ;)
-
ja przejechałem przez Kopenhagę autokarem miasto zrobiło na mnie bardzo pozytywne wrażenie i wiem że muszę je kiedyś zwiedzić.Pozdrawiam
-
Również jestem zwolenniczką rodzimego nazywania rzeczy, są jednak słowa, które mnie nie drażnią - i tak jest ze słowem 'biker'. Stąd ten makaronizm :-)
Pozdrawiam -
Bardzo udana galeria. Razi mnie jednak ten tytuł:"Okiemi bikera" Nie dało się po polsku? Chrońmy mowę polską przed zachwaszczaniem obcymi wyrazami skoro są polskie.Pozdrawiam
-
odrobinę tego optymizmu warto by przenieść na polski grunt.. -to niemożliwe ,nawet za jakiś czas , a szkoda